Chiński dom wariatów

Neo – Jacek Safuta

Znów moje artykuły są kasowane, a zasięgi cięte o ponad 90%. To taki rodzaj wirtualnego więzienia, ale przyjrzyjmy się jak to może wyglądać już niedługo (nie tylko dla mnie – dla Ciebie też). Czy tak się stanie, zależy tylko od nas.Zajrzyjmy więc do chińskiego domu wariatów…Świat zachodni otrzymał rzadki wgląd do chińskiego obozu dla „zarażonych” wariatem celebrytą, po tym, jak korespondent Shanghajskiej fili Financial Timesa – Thomas Hale został tam umieszczony przez chiński reżim w ramach polityki zero srowid…Najciekawsze jest to, że Hale wcale nie miał pozytywnego wyniku testu. Samo stwierdzenie, że miał „bliski kontakt” wystarczyło, by skazać go na 10 dni odosobnienia w tajnym obozie na wyspie, oznaczonym jako „P7”. Co to znaczy „bliski kontakt”, jak toczy się życie w takim obozie i czy również nasza przyszłość będzie tak wyglądać?To tylko fragment artykułu, który być może pokazuje Twoją przyszłość, przeczytasz na moim blogu bez cenzury, bez rejestracji, bez opłat, w 5 minut, klikając tutaj:

https://www.neo.edu.pl/post/zajrzyjmy-do-chi%C5%84skiego-domu-wariat%C3%B3w?fbclid=IwAR0LJ2VCmmc2VmDWQQXlRJ2sM24fw0y0AmSM2nS7FJDo1KAapktU00Q-t1U